odwazny-> porównaj sobie kota z f3 ja wybieram f3 ;] nie ma dużej różnicy jeździłam kotem a f3 mam f3 wygrywa :D no i o wiele lepiej mi się hondzinę prowadzi

gambo -> co Ty piszesz? jakie 130KM cbr F3 ma 100KM a F4 110KM;]

Mala25-> R6 nie polecam bo jeśli chcesz przeznaczyć ok 7tys to to będzie z rocznika do '99 a tam skrzynia często siada będziesz się męczyć. Wiem ładna jest, tez chciałam kupić, ale po rozmowach zrezygnowałam...
Moim zdaniem poluj na Hondę !!
Yamaha ok, ale nowsza a one są już wysokie...

mądrej głowie dość dwie słowie

Dziękuję wujku, za te jakże przydatne rady. Chodzi Ci o punkty karne? A to nie trzeba mieć prawa jazdy, żeby je dostać? ;)

do @azin - jeśli o mnie chodzi to najlepiej po zakupie zajrzyj do instrukcji obsługi i przereguluj manetkę gazu żeby bez odkręcania była na max, bo po co nadwyrężać mięśnie nadgarstka skoro i tak masz sprzęgło? Aha, i miłego zbierania punktów

Ja na pierwszy motocykl planuję, kupno Yamahy R1 2005, a jak funduszy nie styknie to giixa 750 ewentualnie f4, i nawet nie mam zamiaru się i was oszukiwać, że nie będę odkręcać, bo będę, i to dużo, i często. Mój przyjaciel, z którym jeżdżę na jego moto, mówi że jestem nienormalny, i doszedłem do wniosku, że coś w tym musi być ;D

wiem, ze kusi ;p i to na swoim przykladzie wiem ;p heh

ja CI powiem na swoim przykladzie, pierwsze moto jakie kupilem to gsxr 600 k4 (wiem, ze za to dostane po glowie od niektorych). Dwa dni po zakupie juz mialem 200 prawie a 4 dni po zakupie ok 220-230. wiec naprawde kusi zeby odkrecac.

Oczywiście, że sobie poradzisz z CBR, jeżeli nie masz takich zapędów do nadmiernego, wręcz nienormalnego odkręcania manetki, jak ja, to motocykl jest w sam raz. A co najważniejsze, motocykl jest praktycznie niezniszczalny, więc posłuży Ci napewno przez długi czas. Jeżeli chodzi zaś o gumowanie, to cebra jest idealna, prawie każdy stunt pies to przerobiona cbr. Lewa

Ludzie, co wyście się tak uparli na tę CBR? Przecież to jest dobry motocykl, dziewczyna jakieś doświadczenie ma, więc na świeżo też nie bierze tego motocykla. Jeżeli zaś chodzi o oddawanie mocy, to jest w miarę spokojna, i jeżeli Mała (sory, nie wiem jak masz na imię) nie ma ciężkiej ręki do odkręcania manetki to CBR jest dobrym motocyklem. Za 7 tys kupisz dobrą f4 albo bardzo dobrą f3. Btw, gabarytowo ciężko znalezć motocykl pod siebie, ja np mam 198 cm i ciężko mi trochę na CBR, ale daję radę.

165 cm ;P

no i do twoich gabarytów (ile masz wzrostu ?)GS bedzie w sam raz.

no i do twoich gabarytów (ile masz wzrostu ?)GS bedzie w sam raz.

Oj racja za 7tyś to można sobie wyeksploatowanego sporta 600 kupić nie grzeszącego niezawodnością i wymagającego wielu inwestycji na start. Skoro koleżanka nie chce nakeda to może gs 500 w wersji z owiewkami całkiem ładny zresztą jak każde moto, zdecydowanie łatwiejszy do ogarnięcia niż np. cbr i mocy też ma wystarczająco dużo około 50km

w takiej cenie lepsza będzie trochę nowsza 500tka niz kazda zajeżdżona sportowa 600

gambo, kawasaki er6f - moto idealne dla mnie !;D tylko jeden problem ;/ ceny zaczynaja sie od 12 000 ;/ a ja będę mieć na nowe tylko 7 000 ;/

Yamaha R1!

http://www.scigacz.pl/Uzywane,Yamahy,R6,vs,Thundercat,vs,Fazer,1403.html

powinnaś kupić coś w granicach 50-60 km albo chociaż się takim przejechać, wtedy zrozumiesz że jeszcze nie czas na 600ccm.

Witam. (tak nie w temacie) radził bym na początek jakiegoś szybkiego turystyka :] Yamaszke Fazer lub naked'a. :D

Zdecydowanie CBR f4i !

kawasaki er6f ?

do gambo: przeciez na cos trzeba zmienic nie? wiecznie 125 nie bede jezdzic ;p
ok czyli R6 odpada ;)
do tych którzy mówią mi o hornecie albo banditce - nie chce nakeda :)

Osobiście nie jeździłem żadnym z ciebie wymienionych, z opinii które czytałem wychodzić że najlepsze byłyby CBR I Thundercat, który jest bardziej maszyną sportowo-turystyczną niż sportową. Jeśli miałabyś Tcata to warto zainwestować w Crashpady ;) . R6 to żyletka dla tych co umieją jeździć, każdy to ci odradzi ;) .

Cześć Mała25! ;-)

po CBR 125 która ma 14KM chcesz się przesiąść na moto o mocy powyżej 130KM :D ?

Ja ci nie będę prawił kazań chodź ta lista jest dość odważna. Ja proponuje na początek kociaka ;) tzn. YAMAHA THUNDERCAT. Na pierwszy duży moto to chyba najrozsądniej z tej ekipy a do tego ładnie będziecie razem wyglądać ;) Kumpel ma i na prawdę sobie go chwali, niby sportowy ale wygodny, niby tylko 100KM ale zapierdala :) ma swoje lata ale nadal ładny. Dla mnie to zajebiście kompromisowy sprzęt :) PS musiałaś za mnie chyba kciuki trzymać bo maturka nieźle mi poszła ;) no tak mi się wydaje ^^
Pozdrawiam

Nie bedzie to troche za mocne?
Polecam bandita 600n albo horneta :)

One wybacząją błędy :)

Mi kumpel wczoraj mówił że CBR jest najłagodniejsza z pośród 600. Ale ja bym się skłaniał ku gixxerom i Ninjy :P Zresztą, masz jeszcze dużo czasu żeby się zastanawiać! :) Pozdrawiam! :)

Nie będę odgrywać eksperta, ale myślę że R6 to nie będzie dobry wybór. Mój kuzyn posiada taki sprzęt z dość świeżego rocznika i wiem z opowieści, że nie jest super łatwy do okiełznania, szczególnie gdy jest trochę mokro. W dylemacie mogą Ci pomóc artykuły o tych sprzętach, które znajdziesz na "ścigaczu" jest tylko małe ale. Żaden z tych motocykli nie jest polecany na początek, ale Bandit 600N, czy Hornet 600 o których myślę też nie są :-). Pozdrawiam

Jeżeli chodzi o mnie, to zdecydowanie polecam Ci hondę CBR, jest ona idealna do normalnej jazdy, jak i do stuntu, motocykl oddaje moc, hmm, może nie wolno, ale normalnie w porównaniu do wściekłej R6, oczywiście R6 nie jezdziłem, ale miałem wielokrotną przyjemność przejechać się CBR F4 i jest to naprawde mega motocykl, i gorąco Ci go polecam. Btw, tu masz przykład co potrafi R6: http://www.youtube.com/watch?v=NgLBHzcTO50
Swoją drogą, oglądałem ten filmik 100 razy i nigdy mi się nie znudzi, zwłaszcza ta 1 guma do odciny, mmmm... marzenie. Pozdrawiam

Nie posiadam na stałe żadnego z tych motocykli ale sporo jeździłem na cbr f4 i r6 ,ja bym wybrał cbr ponieważ jest wygodniejsza na dłuższe trasy co dla mnie ma większe znaczenie , ale jeśli masz zamiar ścigać się na torze to zdecydowanie polecam r6 tutaj już nie ma kompromisów ten motocykl jest ostry jak żyletka ,prawdziwy sportowiec . Mimo wszystko poważnie bym się zastanowił nad tymi moto ponieważ to już nie są przelewki trzeba mieć umiejętności aby zasiąść za sterem takiej maszyny ,a przede wszystkim trzeba mieć dobrze poukładane w głowie. Co do stuntu to bardzo widowiskowa zabawa ale niestety na pewno nie raz zaboli czego nikomu nie życzę ale takie są fakty kontuzje w tym sporcie są na porządku dziennym. Powodzenia Ci życzę w wyborze następnej maszyny i uważaj na miny bo ich niestety nie brakuje

CBR niezawodna i najbardziej neutralna:) a co do Twojej wypowiedzi masz racje każdy prędzej czy później przesadza z gazem:D

Co do moto to wiesz dobrze i rozmawialismy juz kilkakrotnie i moim zdaniem te motory sa troche za mocne ale wiem ze od tego Cie powstrzymac nie idzie wiec zdecydowanie honda cbr :), a co do jazdy na kole to dobrze ze chcesz najpierw ogarnac troche bardziej wieksze moto, bo wiem ze od tego tez cie nie powstrzymam ;). Mam nadzieje ze bedzie dobrze :)